SP5PBE. Warsaw DX Club.
System DMR. Aktualizacja urządzeń AnyTone AT-D578 i AT-D878.
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Dział techniczny
- Kategoria: DMR
System DMR. Aktualizacja oprogramowania urządzeń AnyTone AT-D578UV i AT-D587UV.
Anytone AT-D587UV Anytone AT-D878UV
W Wirtualnym OT PZK w roku 2020 postawiliśmy na urządzenia DMR firmy AnyTone (https://www.anytone.net), członkowie klubu SP5PBE również. Zakupionych zostało indywidualnie kilkanaście urządzeń typu AT-D587UV oraz AT-D878. AT-D587UV i kolejne nowsze wersje UVII, UVIII, UV+, PRO upgrade'owane to radia bazowo-samochodowe (duże), a AT-D878 to radia przenośne (małe). Radia małe mają 200k komórek pamięci na listę numerów ID użytkowników, duże radia mają 500k komórek pamięci. Nowsza wersja aktualnie produkowana AT-D878UV ma również 500K komórek pamięci.
Na początku marca 2023 r. opracowana została nowa lista ID's (Paweł SQ5E i Zygi SP5ELA) z aktualizacją z dnia 05.03.2023 r. Prace koncentrowały się nad poprawieniem danych stacji polskich. Poprawiono w sumie 500 wpisów stacji polskich.
Nie zajmowano się wpisami stacji ze świata. Lista zawiera 234.700 wpisów zarejestrowanych stacji w systemie DMR i ich numerów ID.
Lista jest udostępniona publicznie i jest dostępna na portalu klubu SP5PBE (https://sp5pbe.rf.pl), portalu klubu HF5L (https://hf5l.pl) i portalu VOT PZK (https://vot.pzk.org.pl).
Lista jest w formacie gotowym do importu. Lista jest kompatybilna z Anytone AT587UV (500tys. IDs). Dla radia AT878UV należy z pliku usunąć rekordy > 199.000. Bo pamięć radia "Małego" jest na 200 tys. IDs. Chyba, że ktoś ma nowego AT-D878, nowy ma pamięć na 500 tys. IDs. Listy w załączeniu poniżej.
- plik Excela zawierający 234.702 IDs. Link do pobrania pliku. Do Anytone AT-D578 i nowych AT-D878.
- plik Excela zawierający 199.040 IDs. Link do pobrania pliku. Do starszych Anytone AT-878UV z 200 tys. pamięci.
Listę importujemy do radia za pomocą CPS-a poprzez MENU --> Tool / Import / Digital Contact List i wskazujemy wypakowany plik csv.
*Paweł SQ5E pracuje nad oprogramowaniem umożliwiającym selektywny wybór IDs, np. tylko stacji polskich (3682) lub dowolnych innych krajów lub grup krajów użytkowników systemu DMR.
Info: Zygi SP5ELA
Opowiadanie – fragment historii klubu SP5PBE
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Klubowe historie
- Kategoria: Historia klubu-wydarzenia
Opowiadanie – fragment historii klubu SP5PBE uratowany od zapomnienia. Klub SP5PBE został założony w czerwcu 1967 roku. Klub jest klubem Polskiego Związku Krótkofalowców.
Część I
W latach 1979 – 1984 używaliśmy w klubie SP5PBE transceivera zbudowanego na bazie profesjonalnego urządzenia firmy THOMSON CSF. Urządzenie miało filtrową metodę formowania sygnału jednowstęgowego na częstotliwości 20kHz. Adaptacji dokonał zespół z udziałem SP5ELA i SP7JUY. W jakimś sensie była to konstrukcja „kultowa”. Niestety w późniejszym okresie została zezłomowana. Filtr SSB na 20kHz to była wspaniała wielka „kostka”. Na tym TRX-ie zrobiliśmy sporo wspaniałych dx-ów na 80 metrach.
Rok 1984 po wielkich naradach w klubie postanowiliśmy zakupić transceiver. Możliwości były bardzo ograniczone. Nie było tak jak jest teraz, że człowiek ma w kieszeni kartę płatniczą, to był bardzo ograniczony świat. Relacje PLN do dolara były szokujące.
Transceiver zamierzaliśmy kupić za pośrednictwem jednostki nadrzędnej, którą była Politechnika Warszawska. W tamtych czasach prawie każdy księgowy, jak słyszał słowo komis, jak ktoś chciał kupić coś w komisie, to od razu dostawał „białej gorączki”. Po negocjacjach stanęło na tym, że kupimy transceiver za pośrednictwem firmy polonijno-zagranicznej, takie firmy wtedy były. Kupujemy transceiver amerykańskiej firmy Drake TR7. Tak uzgodniliśmy. Już wtedy było to prawie kultowe radio, niewiele ich wtedy było w Polsce. Po zebraniu przez 2 miesiące 15 podpisów wszystkich ważnych ludzi na Politechnice Warszawskiej (PW): opiekuna klubu, opiekuna naukowego, dyrektora ds. dydaktycznych, dyrektora Instytutu Radioelektroniki PW, dziekana Wydziału Elektroniki, prorektora PW, mieliśmy już w ręku pismo zatwierdzające. To pismo zostało przekazane drogą służbową do głównego księgowego Politechniki Warszawskiej. Ta funkcja nazywana jest kwestor PW. Mijają 2 tygodnie i nic się nie dzieje, dochodzą wiadomości, że kwestor nie podpisał.
Co robić?, jest wigilia, grudzień 1984 roku. Zaciskam zęby i udaję się na audiencję do Pana Kwestora. Referuje sprawę, kwestor słucha, nie odzywa się, cisza. Po kilkuminutowej zabójczej ciszy Kwestor mówi: nie podpiszę, nie podpiszę, ma pan tu te pismo z powrotem, do widzenia. Biorę pismo i pytam się Pana Kwestora co mam LUDZIOM POWIEDZIEĆ?. BRAK odpowiedzi. Idę do drzwi, otwieram, wychodzę na korytarz i nagle słyszę „niech pan wraca”. Jego Eminencja Pan Kwestor podpisał.
Część II
Jego Eminencja Pan Kwestor podpisał. Kupujemy TR7. Transceiver, filtr dodatkowy, zasilacz impulsowy dużej mocy, ale nie oryginalny, po tygodniu zasilacz się spalił, dostajemy z firmy polonijno-zagranicznej drugi. Ten uszkodzony nigdy nie został naprawiony, a ten drugi jest gorszy i powoduje zakłócenia odbioru radiowego. Transceiver TR7 jest wspaniałym urządzeniem. Wszyscy są zadowoleni, pracujemy, robimy dx-y, startujemy w zawodach.
Rok 1985. Rozpoczynamy prace na RTTY. Niestety katastrofa! Operator nadaje na RTTY długotrwałe CQ trwające 5 minut, nie sprawdził, że wentylator chłodzący radiator stopnia mocy TRX-a nie kręcił się. Nadawał pełna mocą wyjściową, 150 watów. Spalony stopień mocy, 2 drogie tranzystory Motoroli, zwarcie w układzie. Katastrofa, co robić. Pobieram z magazynu IRE PW wspaniałe tranzystory produkcji ZSRR, wyjmujemy tranzystory Motoroli, wstawiamy te rosyjskie, na wyjściu transceivera jest 15 W, tranzystory nie są dopasowane, przeróbka układu nie wchodzi w rachubę. Tymi 15 watami sterujemy wzmacniacz i mamy 200 W. Wróciliśmy do gry, ale coś z tym trzeba jednak zrobić. Szukamy kontaktów, kombinujemy. Nie było to łatwe! Połączenia zagraniczne są koszmarnie drogie, ale znaleźliśmy kowboja, który będzie jechał do Polski, do Warszawy. Negocjujemy, Amerykanin zgodził się zamówić dla nas te tranzystory, ale chce osobistej gwarancji, że dostanie pieniądze. Przez radio w paśmie 20 metrów deklaruje 3-krotnie, że osobiście dam mu do ręki dolary. Klamka zapadła, tranzystory kupione, za tydzień kowboj będzie w Warszawie, wyciągamy z directów zielone papierki. Ten, który spalił transceiver mówi, że jest biedny i nie ma. Dokładam ze swoich directów trochę zielonych papierków, mamy całą sumę dolarową $54. Z kowbojem krótkofalowcem ustaliliśmy spotkanie na peronie Dworca Warszawa-Wschodnia. Na dworcu ma odbyć się operacja przekazania pieniędzy i odebrania tranzystorów. Jedziemy 3-osobą grupą na Dworzec Wschodni. Po ustalonych sygnałach świetlnych
i dymnych rozpoznajemy kowboja. Jest!, sukces. Witamy się, czasu jest mało, za 10 minut odjeżdża jego pociąg. Wręczam kowbojowi 54 banknoty. Następuje przeliczenie, kowboj pluje na palce i 3 razy liczy 54 banknoty jednodolarowe. Jesteśmy zszokowani! Kwota się zgadza, jest okej. No dobra dawaj teraz tranzystory. Kowboj szuka po kieszeniach spodni, marynarki, w teczce, tranzystorów nie ma! No trudno, za chwilę odjeżdża pociąg. Kowboj się żegna, zabiera 54 dolary i odjeżdża, my wracamy do klubu. Mijają 3 dni, dzwoni kolega kowboj i mówi czy może przyjść do klubu pogadać z nami w sprawie tranzystorów. Okej, umawiamy się, przychodzi. Włączamy transceiver i wzmacniacz, ustawiamy antenę QQ na pasmo 20 metrów w celu nawiązania łączności z jakimś krótkofalowcem zza wielkiej wody, z krótkofalowcem amerykańskim, udało się, łączność nawiązana. Krótkofalowiec amerykański dzwoni do żony kowboja w celu ustalenia czy żona do jego marynarki włożyła nasze tranzystory. Dyskusje radiowe trwają pół godziny i nie dają jednoznacznego wyniku co się mogło stać. Zaczynamy się denerwować, Amerykańscy krótkofalowcy mają status tzw. „third party” my nie mamy. Chodzi o podłączenie do stacji phone patch do skrosowania rozmów telefonicznych (Third party traffic). Tranzystorów nie ma. Kowboj mówi: oddam wam te dolary z powrotem. Kolega kowboj żegna się z nami i opuszcza klub. Mijają 2 dni, kowboj dzwoni i mówi, niech ktoś od Was przyjdzie odebrać te dolary. Wysyłamy człowieka, wraca z dolarami. Mijają 3 dni, kowboj dzwoni i mówi, że są tranzystory, były w podszewce jego marynarki (żona kowboja przypomniała sobie, że dla bezpieczeństwa zaszyła je w podszewce marynarki!). Przyślijcie człowieka, żeby odebrał tranzystory, wysyłamy człowieka, aby je odebrał. Wraca z dwoma tranzystorami Motoroli. MRFxxx, sukces, są tranzystory. No, ale mamy problem, dolary są u nas, a kowboj jutro wylatuje do Ameryki. Nie ma rady, sprawę trzeba zamknąć. Biorę dolary i jadę do gościa do hotelu. Wręczam kasę. I jest wszystko Okej.
Demontujemy z transceivera Drake TR7 rosyjskie tranzystory, wstawiamy 2 oryginalne Motoroli MRF-y (match pair) i wszystko wraca do życia, mamy 150 watów na wyjściu antenowym.
S-meter transceivera Drake TR7. Unikalny i co ciekawe działający jako jeden z nielicznych S-metrów w zakresie dynamiki od S0/S1 do S9+80dB! Tylko jedna stacja z Warszawy wychyliła nam S-meter do takiego wskazania. To absolutnie potężny sygnał na wejściu Rx-a.
Koniec historii.
Prezes Warsaw DX Club SP5PBE
Zygmunt Szumski SP5ELA
Na podstawie stenogramu SQ5I
Warszawa, 22.12.2022 r.
Serwer klubowy i CMS
- Szczegóły
- Kategoria: Informacje bieżące
Witamy!
Trwają prace zmierzające do aktualizacji systemu CMS portalu.
Administratorzy - SP5DXM, SP5ELA
Warszawa, 12.12.2022
Z pola walki - pasmo 60M
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Ekspedycje DX-owe
- Kategoria: Ekspedycje DX-owe
Z pola walki - pasmo 60M. TO9W. 7 grudnia 2022 r. Jeden z wielu "incydentów" realizacji nowych podmiotów na 60 metrach.

AlphaSSL
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Informatyka
- Kategoria: Certyfikaty SSL/TLS
Site Secured By AlphaSSL
Click to anlarge.
Nowy certyfikat zainstalowany. Okres ważności: 10.04.2022 - 12.05.2023.
Administratorzy: SP5DXM, SP5ELA
*SSL stands for Secure Sockets Layer, also referred to as TLS (Transport Layer Security).
SSL activates the padlock on web browsers - indicating to a visitor that the connection to the website is secure.
You'll see two techie terms being used in the SSL industry - Root Strength and Encryption Strength. Root Strength is the strength of the cryptographic keys used to the issue your Certificate, and Encryption Strength is the strength of the encrypted link between the browser and the server. In both cases AlphaSSL is as good as it gets - 2048 bit root strength and 256 bit encryption strength. You won't find stronger security at this price anywhere else!